ks. Jan Twardowski
Modlitwa
Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w noc szczęśliwego rozwiązania,
by wszystko się nam rozplątało,
węzły, konflikty, powikłana.
Oby się wszystkie trudne sprawy,
porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
I aby w nas złośliwe jędze
pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły,
jak na choince mądre świeczki.
By anioł podarł każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
kładąc na serce pogmatwane,
jak na osiołka kompres śniegu.
Aby się wszystko uprościło -
było zwyczajne - proste sobie,
by szpak pstrokaty, zagrypiony,
fikał koziołki nam na grobie.
Aby wątpiący się rozpłakał
na cud czekając w swej kolejce.
A Matka Boska - cichych, ufnych -
jak ciepły chleb, wzięła w swoje ręce.
WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU DLA WSZYSTKICH NASZYCH CZYTELNIKÓW |